Witaj na stronie poświęconej klubowi Ruch ChoRzów - Wyjazdy

copyright

 

  • Sezon 2007/2008

[Wyjazdy sezonu 2004/05] | [Wyjazdy sezonu 2005/06] | [Wyjazdy sezonu 2006/07] | [Wyjazdy sezonu 2007/08]

 

  • Odra Opole - Ruch Chorzów
3.000 widzów obejrzało we wtorkowy wieczór spotkanie Odry Opole z Ruchem. "Niebiescy" byli na boisku lepszym zespołem i zasłużenie awansowali do ćwierćfinału Remes Pucharu Polski. Zwycięstwo podopiecznych trenera Bogusława Pietrzaka oglądało na żywo około 180 kibiców z Chorzowa, w tym delegacja Widzewa Łódź. Fani Ruchu do Opola dotarli pociągiem specjalnym. Na płocie wywiesili 5 flag: "Siemce" (wyjazdowa, debiut), "Chachary", krzyż "1920", "Ruda Śląska" (wyjazdowa) i małą Górnego Śląska. Ich doping tego dnia nie powalał, choć momentami był bardzo dobry. Lepsi w tym aspekcie byli gospodarze, którzy przez cały mecz dobrze śpiewali. Miejscowi od początku za wszelką cenę starali się podkreślić swoją polskość :-) Odpowiedzią na okrzyki "Śląsk Opolski zawsze polski" było zaśpiewanie "Polska bez Śląska".

 

  • Piast Gliwice - Ruch Chorzów
Druga wizyta w Wodzisławiu Śląskim nie wzbudziła tak wiele emocji, jak pierwsza, kiedy Ruch zmierzył się z Odrą. Na mecz z Piastem nie przeprowadziliśmy jakieś szczególnej mobilizacji. Wystarczyło to jednak, żeby pojawić się tam w około 1.300 osób, co można uznać za całkiem niezłą liczbę. Do Wodzisławia dotarliśmy różnymi środkami transportu, m.in. autokarami, autami czy busami. Główna grupa swoją podróż rozpoczęła spod stadionu przy ul. Cichej 6, a do swojego celu dotarła kilkanaście minut przed rozpoczęciem meczu. Na sektorze była już wtedy obecna spora część Niebieskiego Południa. Od początku prowadziliśmy dobry, głośny doping, który z czasem jednak trochę osłabł. Na płocie wywiesiliśmy 7 flag: "Psycho Fans", "Wielkie Hajduki", "Chachary", "Niebieski Racibórz", "Ruda Śląska" (wjazdówka), krzyż "1920" oraz mała "Mysłowice". Gliwiczanie przyjechali do Wodzisławia w podobnej liczbie. Wystawili około 500-osobowy młyn i zaprezentowali jedną oprawę pod koniec pierwszej połowy. Składały się na nią sektorówka z napisem "Omerta" oraz transparent na płocie: "Silere aurum est". Na meczu nie było żadnych obustronnych bluzg. Tradycyjnie kilka razy pozdrowiona została tylko policja oraz PZPN.

 

  • GKS Bełchatów - Ruch Chorzów
Około 2.000 kibiców GKS-u Bełchatów obejrzało z trybun stadionu przy ulicy Sportowej spotkanie swojego klubu z Ruchem Chorzów. Gospodarze zwyciężyli 1:0 po bramce Dawida Nowaka. Miejscowi fani zaprezentowali jedną oprawę (transparenty "A" "C" "A" "B" na dwóch kijach oraz trans na płocie "pravda za urosa misica" - odnoszący się do zatrzymania jednego z kibiców w Serbii, a także starali się stale dopingować swoich ulubieńców. Niestety - z powodu remontu stadionu na trybunach zabrakło fanów Ruchu.






 

  • Warta Poznań - Ruch Chorzów
Na spotkanie Pucharu Polski pomiędzy Wartą Poznań a Ruchem Chorzów, które rozgrywane było w środku tygodnia, fani "Niebieskich" nie organizowali wyjazdu. Na kameralnym stadionie stawiło się tego dnia około 200 fanów Warty. Miejscowi sympatycy wystawili kilkunastoosobowy młyn oraz wywiesili jedna flagę. Od czasu do czasu prowadzili doping dla swojej drużyny. Na nic się to jednak zdało, bo na boisku lepsi okazali się piłkarze Ruchu Chorzów, którzy w drugiej połowie przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść i awansowali do 1/8 finału Remes Pucharu Polski.





 

  • Polonia Warszawa - Ruch Chorzów
To jest właśnie Polska. U nas nie szanują kibiców - podsumował wczorajszy wyjazd fanów Ruchu do Warszawy obrońca "Niebieskich", Rafał Grodzicki. On, jak i jego koledzy z drużyny bardzo liczyli na nasze wsparcie w meczu z Polonią. Na nadziejach jednak się skończyło. Po spotkaniu rozgrywanym w Wodzisławiu Śląskim, gdzie pojawiliśmy się w liczbie 2000, przyszedł czas na dalszy wjazd do stolicy. Ostatnim razem na stadionie Polonii byliśmy w sierpniu 2006 roku i wtedy wraz z przyjaciółmi z Widzewa, zjawiło nas się 380 osób. Wiadomym było więc, że wynik ten będziemy chcieli pobić. Szczególną mobilizację na to spotkanie przeprowadzili kibice z Rudy Śląskiej, którzy od początku tego sezonu wykazują się wielkim zaangażowaniem. Specjalnie dla nich pociąg rozpoczął swój bieg na stacji w Rudzie Śląskiej 1, a następnie zabrał kibiców ze stacji w Chebziu. Później "specjal" pojechał w stronę Chorzowa Batorego, po drodze zatrzymując się jeszcze w Świętochłowicach. Z Chorzowa Batorego wyruszyliśmy kwadrans przed godziną 12. Podróż mijała spokojnie, a w jej trakcie dosiadali się fani Widzewa. W Warszawie czekały już na nas ogromne siły prewencji (m.in. 300 policjantów, 3 armatki wodne, helikopter z powietrza, policja na koniach). Część z nas zostaje przewieziona na Konwiktorską dwoma autobusami miejskimi, a część idzie na stadion z buta. Łącznie pod sektorem gości jest nas 550 osób (w tym ok. 100 kibiców Widzewa). I tu zaczęły się problemy. Działacze Polonii Warszawa przesłali do Chorzowa tylko 300 biletów. Przed spotkaniem byliśmy jednak dogadani z organizatorami meczu, że jeżeli przyjedzie nas więcej, to ci dostarczą nam kolejną pulę wejściówek. Wydawało więc się, że wszystko pójdzie zgodnie z planem, jednak plany szybko pokrzyżowała nam policja. Dowódca policji, odpowiedzialny w tym dniu za zabezpieczenie kibiców Ruchu, nie wydał zgody organizatorom meczu na przekazanie większej ilości biletów. - Wejdzie tylko 300 osób, które są na liście i ani jedna więcej - oświadczył policjant. Działacze Polonii nie mieli więc wyboru. Swoją pomoc próbował nam okazać jeszcze dyrektor sportowy Ruchu, Mirosław Mosór, ale na nic to się zdało wobec twardej postawy "pana w niebieskim mundurze". Będąc przed stadionem kilkakrotnie śpiewamy "Wpuśćcie kibiców, z Chorzowa wpuśćcie kibiców" oraz "Piłka nożna dla kibiców". Kiedy dowiadujemy się, że pod sektor gości podejdą piłkarze, by się z nami przywitać, część osób podbiega pod bramę stadionu. Niestety, zamiast piłkarzy zobaczyliśmy chmurę białego dymu, ponieważ ochroniarze skierowali w naszą stronę gaśnice przeciwpożarowe. Pozostaje tylko pytanie: po co?! Niestety, wiedząc już, że na stadion nie wejdzie cała nasza grupa, postanawiamy wrócić do domu. Podróż na Śląsk spokojna. Na Batorym jesteśmy po godz. 2 w nocy. Tymczasem na stadionie Polonii melduje się 4 tysiące miejscowych fanów. W pierwszej połowie kilka razy krzyknęli "Piłka nożna dla kibiców", odnosząc się do naszej sytuacji. Po przerwie prezentują oprawę złożoną z pasów materiału i flag. Na płocie przez cały mecz wisi transparent, poświęcony pamięci jednego ze zmarłych kibiców. Mecz wygrywa Polonia 3:0. Po spotkaniu raz jeszcze pod sektor gości podbiegają nasi piłkarze, choć wiedzieli, że nas już tam nie ma. - Chodziło o to, żeby podkreślić, że gramy przede wszystkim dla kibiców - powiedział Wojciech Grzyb. Wszystkie bilety, które otrzymaliśmy od Polonii, zostaną odesłane na Konwiktorską. Jeżeli otrzymamy za nie zwrot pieniędzy, to zasilą one konto grupy ultras.

 

  • Odra Wodzisław Śl. - Ruch Chorzów
W minorowych nastrojach około 2.000 fanów Ruchu wróciło w sobotni wieczór do swoich domów. "Niebiescy" ulegli Odrze aż 3:0 i po raz kolejny nie odnieśli zwycięstwa w Wodzisławiu. A szkoda, bo radości licznie zgromadzonych tego dnia kibiców Ruchu na stadionie przy Bogumińskiej nie byłoby końca. Do Wodzisławia wybraliśmy się pociągiem specjalnym oraz autami. Wyjazd cugiem nastąpił przed południem z Chorzowa Batorego, natomiast samochodami wyruszyliśmy ok. godz. 15:30 z parkingu przy hali MORiS-u. Podróż do Wodzisławia w zasadzie możnaby uznać za spokojną, gdyby nie fakt, że w trakcie jazdy, z pociągu wyleciał jeden z kibiców, którego później zabrało pogotowie. Przygody nie ominęły też parę samochodów, które w czasie drogi na mecz zostały uszkodzone. Na ten mecz otrzymaliśmy dokładnie 1.834 bilety od działaczy Odry, a około 200 wcześniej zakupili kibice z FC Południe w miejscowych kasach. Od samego początku spotkania prowadziliśmy głośny i urozmaicony doping. Jednak jako pierwsi swoje możliwości zaprezentowali ultrasi Odry, którzy tuż przed pierwszym gwizdkiem wystrzelili w powietrze kolorowe konfetti. My swoją pierwszą oprawę zaprezentowaliśmy w okolicach 25. minuty gry. Wtedy to na naszych sektorach pojawiło się mnóstwo niebieskich i białych flag, które prezentowały się bardzo okazale. Dłużni nie pozostali także gospodarze, którzy kilka chwil później na płotach rozwinęli transparenty. Widniał na nich napis "To lot na całe życie, nie sport sezonowy...". Na sektorze natomiast rozwinięta została sektorówka, na której znajdował się kibic ubrany w barwy wodzisławskiej drużyny. Do przerwy Odra wygrywała 3:0. Mimo to nadal staraliśmy się głośno wspierać swoich piłkarzy. W 50. minucie FC Południe zaprezentował specjalnie przygotowaną na ten mecz oprawę. Najpierw na płocie został powieszony transparent, na którym napisane było: "Jedyno Odra w woj. ślonskim to naszo rzeka, niy klub z waszej wioski". Kilka metrów dalej zawisło kolejne płótno, tym razem z napisem "Niebieskie /R Południe", a na sektorze w górę powędrowały transparenty na kijach z nazwami niebieskich miejscowości, takich jak Pszów, Radlin czy też Suszec, które tworzą wspomniany Fan Club. Miejscowi fani zachwyceni takim, a nie innym przebiegiem spotkania stworzyli jeszcze flagowisko, machając w cały swoim "młynie" flagami w czerwono-niebieską szachownicę. Podsumowując - gdyby w sobotnie popołudnie piłkarze Ruchu dostosowali się do poziomu swoich kibiców, to o wynik moglibyśmy być dużo spokojniejsi. Kibice z Chorzowa po raz kolejny potwierdzili, że są w ścisłej czołówce ekip wyjazdowych w Polsce. Oby tak dalej.

 

  • Górnik Zabrze - Ruch Chorzów
Na derbowe spotkanie w Zabrzu pomiędzy miejscowym Górnikiem a Ruchem, kibice z Chorzowa już tradycyjnie nie wybrali się. Nie trzeba po raz kolejny przypominać, czym jest to spowodowane... Tym razem nie oglądaliśmy spotkania wspólnie przed telebimem tak jak w poprzednim roku, gdyż nie została na to wyrażona zgoda przez transmitujących derbowy pojedynek. Mecz zakończył się wynikiem 0:0, na trybunach w Zabrzu zaprezentowane zostały oprawy oraz - tradycyjnie - festliwal bluzg w stronę naszego Klubu.
Dzisiaj stronę odwiedziło już 9 odwiedzający (12 wejścia) tutaj!
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja